Heaven Uni37

Witam o tej jakże nieludzkiej porze - u mnie było ok. 7.30 jak otworzyłem moje oczęta


Nie będę tu "zanudzał" co i jak zrobiłem, żeby się podnieść z cieplutkiego łóżeczka i odpalić kompa - mniejsza z tym ...


Aktualnie ważniejsze jest to DLACZEGO to zrobiłem ... już spieszę z wyjaśnieniami ... otóż - wczoraj w pracy stwierdziłem, że znów pora odwiedzić 5 galę, bo w "matczynych" rejonach albo pustki wszędzie albo jakieś zapuszkowane w bunkrach małe flotki - ogólnie - nierentownie się zaczęło robić ... dlatego też - poleciały transy z zapasami paliwa ... w odpowiednim czasie został uruchomiony telepek ...

I oto jestem:

12-14 06:18:15 Następujące floty stoczyły walkę:

Przed bitwą:

Agresor Drakevern wyzwolony (5:256:4)
Broń: 130% Tarcza: 120% Osłona: 140%
M.transp. 1.740
L.myśliw. 17.140
Krazownik 1.535
O.wojenny. 1.995
Bombowiec 38
Niszcz. 46

Obrońca PIK (5:246:7)
Broń: 120% Tarcza: 120% Osłona: 120%
M.transp. 300
D.transp. 137
L.myśliw. 10.036
C.mysliw. 30
Krazownik 240
O.wojenny. 560
Recykler 210
So.szpieg. 50
St.kolon. 1
Bombowiec 25

L.laser 21
Gauss 2
M.powloka 1

Drakevern vs PIK
vs

Agresor Drakevern wyzwolony (5:256:4)
M.transp. 1.463 -277
L.myśliw. 14.606 -2.534
Krazownik 1.483 -52
O.wojenny. 1.995
Bombowiec 38
Niszcz. 46

Obrońca PIK (5:246:7)
Zniszczony!

Agresor wygrał bitwę!
Przejął
1.136.330 metalu, 869.605 kryształu i 1.619.945 deuteru

Agresor stracił łącznie 12.648.000 jednostek.
Obrońca stracił łącznie 88.815.000 jednostek.
Na tych współrzędnych znajduje się teraz 21.439.800 metalu i  8.959.500 kryształu.
Szansa na powstanie księżyca wynosi 303.99%
Bilans agresora (M:  13.380.130, K: 6.377.105, D: 1.515.945).
Bilans obrońcy (M: -62.294.450, K: -26.428.150, D: -1.286.200).
*Przy założeniu ze agresor zebrał cały złom.

Śmieci jak najbardziej moje:

1540 Recyklerów ma całkowitą ładowność równą 30800000. Na polu zniszczeń znajduje się 2.14398e+07 jednostek metalu i 8.9598e+06 jednostek kryształu. Flota odzyskała 21439800 jednostek metalu i 8.9598e+06 jednostek kryształu.

Jeszcze kilka słów wyjaśnienia - na PIKa kilka razy już wcześniej latałem - dobrze się pilnował, to mu przyznaję - mimo księżyca starał się jak tylko to możliwe ... FSy na "stacjonuj" - zawracane w różnych porach - każdy z Was wie co i jak (a przynajmniej mam taką nadzieję ) ... za to mu wielkie brawo!

Po kilku nieudanych lotach - dałem sobie spokój, aleeeeee (kto mnie troszkę już poznał ten będzie wiedział, co zaraz napiszę ) ........ ja jestem cierpliwy i znam swoje możliwości ... a jako, że z floty PIKa wynikało, że można zarobić przyzwoitą ilość surki - przyznaję - dałem mu "odpocząć" od moich skanów ...
A wczoraj - w nocy odebrałem sobie FSa (już zrobionego w 5 gali) i pierwsze o czym pomyślałem - jak tym razem PIK zrobił FSa? Czy też "standardowo" do wczesnych godzin porannych (żeby ewentualnie zawrócić) czy coś innego tym razem ...
Jak się okazało - FS owszem leciał, ale czas mu wypadł w taki sposób jak widać w RW powyżej ... owszem - szansa była, że się zaloguje, ale kto nie ryzykuje ten nie ma ...
Z racji tego, że widziałem ten lot sporo wcześniej to miałem czas na dobre synchro zarówno flotki jak i śmieciarek - puściłem najpierw śmieciarki, flotkę w sposób taki, żeby była mniejsza szansa na kontrę - odczekałem, żeby się upewnić, że nie będzie żadnej "podstawki" na obronie i poszedłem smacznie spać


Bonusem dla mnie jest to, co zebrałem z planety - całkiem sporo w tym FSie wiózł towaru - a najbardziej cieszy ilość zebranego paliwa - z moich obliczeń - samego paliwka wyszedłem ok. 1kk na + (po odjęciu kosztów lotu floty i recków) ...

Dobra - koniec "smętów" porannych ... teraz czekam na info czy dofarmianie "wejdzie" jak powinno czy jednak się zaloguje ... jeśli się uda - zysk "ogólny" z dzisiejszego poranka będzie BARDZIEJ niż przyzwoity ...

I tego Wam wszystkim życzę z okazji tego pięknie rozpoczętego dnia (kurde - że też muszę iść do pracy )

Do miłego
Wasz
Drakevern


PeeS.
Ha - nie myślcie, że zapomniałem - pozdrawiam Regis`a11 (za to, że jednak się obudził i był gotów mnie "wesprzeć" w pobudce - mimo, że okazało się to niepotrzebne, bo moje budziki zadziałały - liczą się CHĘCI - dzięki
Longshot`a - za wczorajszo wieczorną wymianę zdań na gadulcu, a szczególnie 1 zdanie (pozwolę sobie zacytować:

no znam ten ból czasem tez sie to robi teraz jednak unikam wogóle skanow w nocy bo nie daj boze cos znajde

Spartacus - no widzisz "śpiochu" - w sumie szkoła ważniejsza- tu się zgodzę ... ale jednak też mogłeś tu być

To chyba tyle, co mój zaspany mózg sobie potrafi przypomnieć - jakby coś - dopiszę jak mi się przypomni ...